Wyrzyska Kolejka Powiatowa - Wirsitzer Kreisbahn Weißenhöhe

lisiogonek

Postanowiłem (w końcu!) na naszym forum opisać budowę swojej drezynki.
Zamiar budowy narodził się na początku 2007 roku. Pewien czas pomysł był nie do zrealizowania z uwagi na brak osi. Powoli gromadziłem natomiast inne materiały potrzebne do budowy. Przeglądałem także internet w poszukiwaniu rozwiązań które mógłbym zastosować w swojej konstrukcji. Znalazłem sporo konstrukcji i pomysłów...niektóre nawet bardzo ciekawe. W końcu (jakoś jesienią 2007r) udało się mi zdobyć osie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Mimo to temat jeszcze nie ruszył wiele do przodu...bo brak było odpowiedniego silnika. Jak wyczytałem na jednym z forów pewien kolega poleca silnik od quada z rewersem. Niestety koszt takiego silnika jest nie do przyjęcia dla mnie ( coś około 800zł o ile pamięć mnie nie myli). Z czasem wykombinowałem sobie silnik od Mińska. Powoli wykrystalizowałem wizję mojego pojazdu. Uznałem że musi mieć rewers i w tym celu postanowiłem zastosować skrzynkę biegów od samochodu. Wybierałem pomiędzy skrzynką Żuka i pf125. Stanęło na żuku; większa wytrzymałość i bardziej kompaktowe wymiary. Potem zaczęły się obliczenia przełożeń, aby możliwie dobrze dopasować szybkości do wymagań toru 600mm.

CDN...

Grzesiek

Drezyna wygląda ciekawie i solidnie. A tak na poważnie to życzę koledze powodzenia i wytrwałości w dążeniu do celu. Wiem jak to jest kiedy na drodze stają przeszkody (w tym przypadku kolega ma chyba problem z pieniędzmi i czasem). Czy kolega będzie robił drezynę w Białośliwiu? Jeśli tak to służę pomocą w okresie wakacji. Pozdrawiam Smile

RadekO

No Kolega Krzysztof już pewnie ma drezynkę na wykończeniu Very Happy

lisiogonek

Można uznać że drezynka jest w dość zaawasnowanym stadiu budowy...ma za sobą pierwsze próby mechanizmów jezdnych i hamulców. Niedługo będzie gotowa do pierwszych prób na torach...ale do ostatecznego nadania jej kształtu jeszcze daleka droga.

Kontynując moją przynudnawą opowieść: Przełożenia dobrałem (a właściwie mogłem tylko dobrać wielkość zębatek na wejściu i wyjściu skrzynki żuka) w taki sposób że zakres prędkości (przynajmniej na papierze) rozciąga się od ok 2 km/h na 1 biegu do ponad 50km/h na 16 biegu przy wykorzystaniu całego dostępnego spektrum obrotów silnika. Na wstecznych biegach jest trochę wolniej...(są cztery) od ok 1,5km/h na 1 do blisko 15km/h na czwartym. Pierwsze próby wskazały na poprawność obliczeń (przynajmniej przybliżoną...). Główną konstrukcję nośną stanowią dwa grubościenne kształtowniki 50 mm. długości około 1600mm. Nie miałem dłuższych odcinków w całości; ubolewam nad tym, ale mówi się trudno. Ponieważ długość drezynki przekracza 2 m musiałem ratować się łączeniem kształtowników. Uczyniłem to w taki sposób że odcinki w całości są od osi do osi. Sądzę że to powinno wytrzymać, zresztą jednoznaczną odpowiedź dadzą próby na torach. Łożyska przykręcone są śrubami na przelot z użyciem podkładek gumowych pod każde łączenie śrubowe. Koledzy z forum 750mm. wskazują na pewne niedostatki amortyzacji...zobaczymy w praktyce jak będzie. W celu zamocowania skrzynki żuka musiałem wykonać podwyższenia na kształtownikach ramy. Zrobiłem je z dwuteownika wysokości około 120 mm.

Tak to wyglądało w praktyce na pewnym etapie budowy

Na tych podwyższeniach zamocowałem poprzeczki z kątownika 50x50x5 mm, do których z kolei przykręciłem wzdłużnice na których podwieszona jest skrzynka biegów przykręcona z jednej strony na oryginalnych otworach montażowych a na wałku zdawczym zastosowałem obejmę z pręta 14mm. Ten sposób skrzynia zamontowana jest w sposób umożliwający wymianę w razie awarii.

C.D.N. Wink

RadekO

Pomyśl o amortyzacji albo zastosuj miękkie siedzenia, bo naprawdę będzie się odczuwać każdą nierówność torowiska. Co prawda mamy prawdopodobnie w najlepszym stanie torowisko porównując inne kolejki - bo się nie jeździ rumunami Wink

lisiogonek

Ciąg dalszy przynudnawej opowieści: mając porządnie osadzoną skrzynię biegów żuka, mogłem myśleć co dalej. Najpierw postanowiłem w jakiś sposób osadzić zębatkę napędową na osi. Bardzo długo kombinowałem jak rozwiązać ten problem... Nie udało mi się znaleźć nikogo kto podjąby się rozbicia osi. W tej sytuacji pozostały dwa rozwiązania: rozciąć oś lub zębatkę. Na poczatku skłaniałem sie ku rozcięciu osi, dopiero po rozmowie z Kolegą z Towarzystwa odrzuciłem to rozwiązanie jako zbyt ryzykowne dla wytrzymałości. W końcu ta maszyna ma wozić ludzi i nie chciałbym aby przypadkiem pękła ta spawana oś gdy kogoś będę wiózł...takim sposobem stanęło na rozcięciu zębatki i zaspawaniu jej na osi. Nie będę się tu rozpisywał ile to było kombinacji, aby rozciąć zębatkę ściśle według lini i grubości rozcięcia i ponownego zaspawania tam gdzie trzeba, bez zbędnego bicia osiowego i promieniowego. Napiszę tylko że bicie osiowe mierzone wg obręczy nie przekracza 1mm a promieniowe : no cóż nie udało się tak jak myslałem i bije około 3-4mm... Najważniejsze że łańcuch bez żadnych prowadników i napinaczy nie spada w całym zakresie prędkości. dość poważnym problemem okazało się bicie samych osi; są stanowczo lekko zdeformowane. Widać że wózki tartaczne ciężko pracowały na byle jakim torze w tartaku. Kolega Phinek z forum 750mm uważa że bicię osi napędzanej jest jescze znośne i w zakresie szybkości dla 600mm da się przeżyć, ale ta druga ośka jest gorsza...Jak gdzie załatwię lepszą to wymienię na inną, nie ma problemu z wymianą. Jak to bije widać na filmiku z pierwszych prób:

http://www.youtube.com/watch?v=l4v5UJCtlqc

Zagadam a Adminem forum to może uda się zrobić podgląd na miejscu bez klikania w link...ale na razie nie da się inaczej

Po wszystkim Grzegorz S. powiedział mi że mogę sobie rozbić rzeczoną oś na jego prasie...ale wtedy juz czas minął...No cóż życie ma to do siebie, że na ogół po czasie okazuje się że były inne możliwości. ..

Po osi przyszedł czas na założenie silnika do ramy. Kombinując wszelkie mozliwe sposoby zainstalowania go ustaliłem że najlepiej gdy rozrusznik będzie wystawał nieco poza główny profil nośny ramy. Widziałem rozwiązanie przeniesienia napędu rozrusznika w Dl-03 z Białosliwia i chociaż małowiele działa, to mnie nie przypadło do gustu, stąd taki pomysł. Po szczegółowym przemyśleniu sprawy stanęło na tym że silnik musi mieć swoją ramkę z prawej strony opierajcej się na profilu nośnym od skrzyni żuka, a z lewej na głównym profilu nośnym ramy. Został wykonany z różnych profili, kątowników i płaskowników, jakie tam akurat były potrzebne pod wymiar. Z tyłu została zamocowana obudowa podtrzymująca łozysko 6203 do wałka sprzęgłowego skrzynki żuka. To było sporo kombinowania, zeby wszystko ze sobą chciało sensownie współpracować...Zębatkę przykręciłem do wieloklinu tarczy sprzęgłowej żuka, przy użyciu specjanie nawiercanych płytek. Sama ramka jest zamocowana w sposób umozliwiający demontaż , jak i mozna z niej wymontować silnik po odkręceniu i wyjęciu śrub mocujących silnik do ramki.

C.D.N. a na razie parę fotek z detalami na drezynce:
[link widoczny dla zalogowanych]
Widać zarówno gardziel gaźnika, jak i sposób mocowania linki do przepustnicy i mechnizm rozłączania sprzęgła, jak i główną wiązkę elektryczną ze silnika.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu ogólnie widać silnik w ramie; obecnie ramka do klocków hamulcowych został zmodyfikowana.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu widać urządzenia kontroli i sterowania Wink

, jeszcze hamulca wtedy nie było.

[link widoczny dla zalogowanych]
Widok nieco z góry na srzynię biegów i silnik

to by było na tyle niedługo ciag dalszy

RadekO

Nie wydaje Ci się że rura wydechowa jest za blisko skrzyni i tego "urządzenia sterowania"
Co do filmów to właśnie szukam jak to zrobić Very Happy

lisiogonek

Wszelkie próby wskazują na poprawność rozwiązania. Maszyna odniesiona na klockach pracowała blisko godzinę i nic się nie grzało. Hamulec też działał poprawnie; to znaczy w każdej sytuacji zadusza silnik, niezależnie od przełożenia i obrotów. Mam więc jakieś podstawy, aby sądzić że chyba będzie działał tak jak trzeba...

RadekO

Kusi mnie, żeby ją zobaczyć powinniśmy się umówić to bym przyjechał. Smile

lisiogonek

Jasna sprawa...Daj znać kiedy masz czas i spróbujemy znaleźć czas aby spotkać się w Kaźmierowie...Mam nadzieję że pomozesz mi wypracować koncepcję finalnego wyglądu maszyny, jakoś na razie nie mam żadnych ciekawych pomysłów łatwych do realizacji, ponadto spełniająych warunek niewielkiej wagi...Masa jest dla mnie bardzo ważna, to znaczy możliwie niewielka. Jak na razie to co widać na fotkach da się z trudem we dwóch mężczyzn unieść do góry. Oceniam to na jakieś 150-180 kg. Po odpowiednim wzmocnieniu ramy pewnie 200kg będzie. A ile po wykończeniu obudów blaszanych, siedzeń itp.? Będę zadowolony gdy zmieszczę w 300-350kg.

Grzesiek

O kolego widzę, że prace przy drezynie idą pełną parą. 300-350 kg to niby niewiele patrząc na inne pojazdy znajdujące się na naszej kolejce jednak bez czterech silnych mężczyzn nie da rady podnieść drezyny. Kolega będzie musiał zabierać ze sobą załogę Very Happy

RadekO

W sobotę byłem u Lisiogonka z wizytą i muszę przyznać, że prace nad tym pojazdem są bardzo zaawansowane. Jeżeli Kolega pozwoli to mogę wkleić fotki z wizyty Smile

Powiem jeszcze tylko, że już się nią przejechałem co prawda nie po torach, ale przyznaje, że ma siłę i najważniejsze sprzęgło, hamulec i gaz jak w wls-ce. Postaram się wrzucić film na YouTube.

lisiogonek

Koledze Radkowi chyba się spodobały rozwiązania w tej maszynce Razz

... Mam nadzieję że niedługo bedzie przygotowana do testów na torach. Po gruntownych testach i usunięciu wszelkich potencjalnych wad konstrukcji zapadnie decyzja o sposobie naniesienia powłoki lakieru. Mnie najbardziej odpowiadałoby śrutowanie elementów i lakier poliestrowy na podkładzie epoksydowym, ale mam dość uzasdnione obawy że to może się nie udać...bo możliwości transportu mam teraz dość ograniczone. Tak czy owak pod koniec czerwca drezynka ma być już gotowa do służby na WKP. Oczywiście Radek ma wkleić zdjęcia i to ustaliliśmy wcześniej Razz

Niedługo dalsza relacja z budowy...

RadekO

Foki drezynki, jak widać przybyło jej już kilka nowych części Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

No i próba Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotrek

Bardzo ciekawy pojazd. Fajna sprawa taka drezyna. Jak będą jazdy to z wielka chęcią bym się przejechał. Very Happy