Wyrzyska Kolejka Powiatowa - Wirsitzer Kreisbahn Weißenhöhe

Atterdag

A się zapytam...

Czy na sierpień planujecie działać trochę na szlaku? Najprawdopodobniej robota mnie rzuci w rejon Białośliwia i skorzystam z okazji by zrobić trochę zdjęć na stacji i... na szlaku do Portu. W razie potrzeby mógłbym też podjechać z jeden dzień do pomocy w ramach szeroko pojętego odpoczynku.

Pozdrawiam
Dag

lisiogonek

Działania prowadzimy właściwie w każdy weekend. Może nie zawsze jest to wyjazd na szlak na wycinkę, ale jakiekolwiek prace prowadzimy praktycznie zawsze, no i jest całkiem sporo wyjazdów z wycieczkami. W zeszłym tygodniu mieszkałem na stacji od wtorku do niedzieli włącznie i w 3 dni przed weekendem udało nam się razem z Radkiem zrobić parę zaległych prac na które trudno znaleźć czas w innych okolicznościach. Weekend minął również bardzo pracowicie...Ale fotki trochę później ...

RadekO

Z soboty na niedzielę zakładaliśmy silnik do naszego lopka, zeszła nam cała noc oto efekt końcowy:

http://www.youtube.com/watch?v=ArHEc5l4f9M

Fotki już niedługo Smile

Atterdag

Hmmmm a mam teraz takie techniczne pytanie. Czy szlak do Łobżenicy i Wysokiej jest kompletny? Jeżeli tak to czy po odkrzaczeniu go byłby możliwy przejazd techniczny?

W sumie pomysł na ciekawą akcję by ludności miejscowej pokazać, że kolejka jest dalej żywa.

RadekO

Kompletny jest, oprócz kilkunastu metrów w Jeziorkach Koszt., ale problemem są zalane asfaltem przejazdy w niektórych miejscach, w gruncie rzeczy to młotek i przecinak i jest gotowe.

Atterdag

Niegłupi pomysł wtedy z tym. Skład roboczy, młotek, majsel, piła i można by spróbować kiedyś takiej akcji. Ja spróbuję dotrzeć do Białośliwia w listopadzie/grudniu - zależy od rozkładu dydaktyki.

lisiogonek

może raczej drezynią....raczej nikt nie będzie ryzykował ciężkm pociągiem, ale drezynią jest szansa pod warunkiem że szczęście dopisze...i na razie raczej do Wysokiej. Z przyczyn nieprzejezdnej 10 nie ma w sumie szans na pociąg techniczny za nią...ale nie myśl że zapomnieliśmy o stacjach końcowych Smile

Atterdag

Właściwie to ciekawe czy nie można by zgłosić nieprzejezdnej 10 jako szkody dokonanej w obiekcie zabytkowym i nakazać przebudowy Wink

lisiogonek

Włodarze Tawarzystwa starają się jakoś tę sprawę załatwić...nie znam szczegółów ale wiem że temat jest tam gdzie powinien. Znając czas reakcji machiny biurokratycznej pewnie trochę to jeszcze potrwa. Z naszej strony musimy się zaś przygotować na to aby po naprawie przejazdu, być gotowym ruszyć dalej. Teraz nie jest jeszcze na to czas. Natomiast podtrzymuję to co pisałem o jeżdżeniu sobie drezynią...Jeśli wczesną wiosną będziesz miał czas, możemy spróbować wspólnej wyprawy...Ale uprzedzam Cię z góry ... to nie jest spacer po parku, tylko ciężka żmudna praca przy wycince, a jazda na drezynii to tylko dodatek do tej pracy...

Atterdag

Nie musisz mi mówić. Pracowałem już przy wycince i czyszczeniu rezerwatów stepowych z krzewów głogu, tarniny, dzikiej róży itd. Dodatkowo w pracy często się przez różnego kolczaste i niekolczaste dziadostwa przebijam. No i mam maczetę, która mi została po wyprawie naukowej. Chociaż sekatora nic nie zastąpi... i dobrych rękawic.

Wczesna wiosna byłaby najlepsza. Zanim mi sezon wystartuje i skończą się święta Wink

lisiogonek

Z tymi rękawicami to celnie trafiłeś! U nas głogu dzikiego ci dostatek...i stanowi główną przeszkodę ...Daj znać kiedy będziesz to maszynkę przygotuję, ale myślę że przy sprzyjającej aurze, można nawet w lutym pośmigać. Ostatecznie nawet na początku maja da się Smile